05.04.2007 - Tokio Hotel w Polsce!

Aayllie · Wysłany: Śro 17:47, 21 Mar 2007 Temat postu:

Ale z każdym krokiem strach stawał się coraz większy. Stanęłam i czekałam co stanie się dalej. Postać zbliżała się do mnie szybkim tempem, a gdy była już na tyle blisko, że mogłam się dokładniej jej przyjrzeć, rozpoznałam, że to jest David Jost!
-Kur*a mać, co tutaj się dzieje?! - krzyknęłam. - No świetnie! Najpierw spotkałam jednego cioła, potem drugiego, a teraz jeszcze ich menagera. Czy dzisiaj jest piątek 13?
-Uspokuj się - powiedział Jost spokojnie.
-Nie mam zamiaru. - krzyknęłam.
Nagle Jost złapał mnie za ręke.
-Pójdziesz teraz ze mną - powiedział. Na nic się zdało moje szarpanie. Facet był za silny.
-Gdzie idziemy? - zapytałam spokojnie.
-Idziemy do...

Kiwi xD · Wysłany: Śro 18:24, 21 Mar 2007 Temat postu:

Chłopaków z Tokio Hotel.
-A po chuj?-wrzasnęłam
-Uspokój się..-urwał
-Sam sie uspokój! Co ty sobie myślisz, żę będziesz mnie szarpał bezpodstawnie?! Nie masz dop tego prawa! Odpierdol się odemnie!!-wrzanęłam bardzo głośno.. aż odbiło się echem
Lekko mnie póścił.. wykożystałam to i zaczełam biec..
Moją największą ochotą było płakac..
Czego oni odemnie chcą?! Co ja im zrobiłam.. nie chciałam o tym wszystkim myśleć.. i jeszcze jak na złośc.. zaczął padać deszcz..
Po chwili byłam już cała mokra.. ale biegłam nadal.. no cóż.. lubię biegać.
Zastanawiałam sie.. jak dostanę się teraz do domu.. co ze mną będzie..
I powróciły złe wpomnienia..
W tym momencie nawet nie miałam do kogo sie przytulić..oO'..
No i stało się.. rozryczałam się..
Nie było widac moich łez.. bo przecież padał deszcz..
Wiedziałam, że chłopaki z Tokio Hotel są moją jedyną nadzieją..
I postanowilam.. jednak zadzwonić do Toma..
Wzięłam fona do ręki.. i zadzwoniłam na wczesniej odebrany prezemnie numer.
-Słucham?-zapytał cicho Tom.
-Tom.. ja nie wiem gdzie jestem[szloch] pomórz mi czy coś.. stoję na jakimś.. zadupiu i nie wiem co mam robić [szloch] i jeszzce ten deszcz[szloch].-powiedziałam cykając
-[Imie każdej z nasz] Nie płacz!!! Opisz to miejsce.. zaraz po ciebie przyjdę.. schowaj się gdzieś przed deszczem!!-mówił przejęty na maxa xD ...

Aayllie · Wysłany: Śro 21:06, 21 Mar 2007 Temat postu:

Rozejrzałam się dookoła. Cholera jak ja mam mu opisać te zadupie?! Co? Powiedzieć, że stoje koło śmietników, a po drugiej stronie jest jakiś nocny klub o nazwie ,,Love''? Załorze się, że on nie chodzi do takich klubów! - pomyślałam, ale nagle zrodziła się w mojej głowie inna myśl - Może jednak ten słynny Tom Kaulitz wie gdzie znajduje się ten klub xD
-Tom? - zaczełam.
-Słucham? - usłyszałam przejęty głos gitarzysty.
-No więc...Stoje na jakiejś ulicy, ale nie wiem jak ona się nazywa, ale po drugiej stronie tej ulicy jest jakiś klub o nazwie ,,Love".
-Wiem gdzie to jest! Zaraz po ciebie przyjade! - rozłączył się. A ja z tego ni z owego zaczęłam grzać... A jednak słynny Tom Kaulitz wie gdzie jest ten klub xD

^Honka^ · Wysłany: Śro 22:06, 21 Mar 2007 Temat postu:

...ale to nawet dobrze.
Czekałam z 10 min. Nadjechało jakieś auto. Bylam wkurzona. Bieglam niecałe 3 min, a kurde na auto czekalam z 10 :/
- Tu jestes ! - wysiadł Tom. I kazał wejść do auta.
- Nie chce byc nie mila, ale troche długo wam zeszło... dobra, najwazniejsze ze jestecie. Zimno mi...
Weszłam do samochodu. Od razu ciepłe powietrze wiało mi w twarz.
- Gdzie teraz ?- spytał TOm.
- NIe wiem. Nie mam gdzie wracać.

Milena · Wysłany: Śro 23:52, 21 Mar 2007 Temat postu:

-No dobra...jedziemy do tego twojego hotelu z masażami i dżakuzi.A później dam ci jakąś koszule i pjdziemy spać.A rano poszukamy twojej rodziny.
-Jest...mały...kłopot.
-Jaki???
-No...no...bo...ja...ja...(i jak myslicie...co byśie powiedziały na jej miejscu?)

Kiwi xD · Wysłany: Czw 14:54, 22 Mar 2007 Temat postu:

-No...no...bo...ja...ja...-zaczęłam
-Mów..-powiedział łagodnie Tom.
-Bo ja nie mogę wrócić.. ja uciekłam.. z domu..-powiedziałam a w moich oczach pojawiły się łzy
Tom zamarł.. wpatrywał się we mnie ze zdumieniem..
-[Imie każdej z nas]-zadrżał jego głos
Wytarłam łzy.. a raczej starałam się.
-Dlaczego?-zapytał.. z powagą
-Tom nie teraz..-schowałam twarz w dłoniach
Przytulił mnie.. zrobiło mi się cieplej.. ale nadal płakałam.. czasami tak mam .. płaczę.. i nie potrafię tego powstrzymać.. to silniejsze odemnie..
Samochód ruszył...

Milena · Wysłany: Czw 22:05, 22 Mar 2007 Temat postu:

[ja miałam na mysli że nie mam rodziców]
Samochód się wlukł jak wół.Ile mozna jechac przez jeden metr.A to wszysrtko przez to że to m nie ma prawa jazdy i nie wie jak wbić 5 czy 2.Buuuu....ja ma chorobo lokomocyjna
-Hej...Tom...nie wspominałm.Mam chorobe lokomocyjna....jest mi niedobrze.-powiedziałam.Zaczeło mi sie kręcić w głowie....zwymiotowałam na szybke.

^Honka^ · Wysłany: Czw 23:16, 22 Mar 2007 Temat postu:

i zbudzilam sie ze snu otulona w ramiona TOma. a jednak hotel byl tak daleko ze przez ten placz zasnelam w ciepelku miedzy dlonmi jednego z blizniakow......

ps. nie oszpecajmy tak jej narazie ^^ xD

Kiwi xD · Wysłany: Pią 13:24, 23 Mar 2007 Temat postu:

[Honka też tak myśle]

[Milena.. nie świruj. xD]

Byłam w lekkim szoku.. byłam w ramionach Toma.. zastanawiałam się czy mi odbiło.
Trochę się bałam poruszyć, żeby go nie obudzić..
Tom się lekko poruszył..
Rozśemieszyło mnie to.. miał śmieszną minkę.. zaczęłam się śmiać.. ale tak ciicho..
Mimo wszystko i tak się obudził Razz

Spojżał na mnie i...

Milena · Wysłany: Sob 13:43, 24 Mar 2007 Temat postu:

...pocałował w czułko.Wybuchłam
-TOM!Co ty sobie wyobrażasz!
-Zasnełąs...i...-zmieszał sie po czym zaczął robic się czerwony.

^Honka^ · Wysłany: Sob 13:52, 24 Mar 2007 Temat postu:

- Kretynie ! oO - bulam wscieklaaaaaaaa
- Przepraszam, to tylko buzi w policzek :/ ale jak chcesz.
- To, że jesteś "bogiem sexu" to nie znaczy, ze kazda chce od ciebie obslinione całusy oO !!!! a do tego w czoło ;| nie powiem gdzie bys mnie mogl jeszcze pocalować....
- Dobra, sorry... myslalem ze tego chcialas. Tzn. ze cokolwiek chcialas. Skonczy z tym i pomyslmy co dalej z Toba.

Kiwi xD · Wysłany: Pon 10:55, 26 Mar 2007 Temat postu:

Byłam wściekła.. a w głębi duszy.. no..e.. podobało mi się to buzi w czółko Razz

-Jak co teraz ze mną? Zawsze sobie radziłam..-powiedziałam uciszając głos
-Rodzice napewno stają na głowie, żeby Cię znaleść..-powiedział patrząc mi w oczy
-Tom nie próbuj przemówić mi do rozumu.. bo to kiepski pomysł..-powiedziałam i moje oczy znowu się zaszkliły.
-Dlaczego uciekłas?-szepnął
Miłama ochotę mu się wygadać.. powiedzieć mu o wszystkim co mnie spodkało.. ale przecież ja go nie znałam.. pozatym napewno on nie chciałby słuchać..
Pierwsza łza popłynęła po moim policzku.
Tom machinalnie ją starł.
-Mówiłem ci nie płacz..-powiedział spokojnie nadal patrząc mi w oczy
Starałam się żeby kolejna łza nie popłynęła..
-Słuchaj.. jeżeli nie chcesz mi nic mówić.. to niemów..ja naprawdę niczego od ciebie nie wymagam.. Myślałem , że jak sie wygadasz to będzie ci lżej.. ale ja nie chcę żebyś płakała.. Poprostu.. nie myśl o tym co było.. ale jak będziesz chciała kiedyś pogadać.. to przycodzć o każdej porze dnia i nocy-powiedział odważnie Tom
Spojżałam na niego.. nadal zaszkolnymi oczyma.
-Dziękuję-powiedziałam i rzuciłam mu się na szyję
-Ekhm.. wcześniej to się plułaś jak ci buzi w czółko dałem-roześmiał się i objął mnie
-Nie wiedziałam, że jesteś taki fajny -także się roześmiałam
-Ołł ja jestem fajny Very Happy

Nie no szok Very Happy

Wcześniej byłem kretynem-powiedział radośnie
Puściłam go.
-Czy ty chcesz żebym Cię przeprisiła?-zapytałam z uśmieszkiem.
-Ehee..-uśmiechnął się
-Marzysz i śnisz-roześmiałam się
Tom...

___________________________________

Aj się rozpisałam xD Very Happy

Nie pisać mi znowu jakiś bzdetów Very Happy

Ma być zgoda Very Happy

haha

^Honka^ · Wysłany: Pon 18:43, 26 Mar 2007 Temat postu:

eee to ja juz nic nie dopisuje ^^
te czesci opowiadan juz mnie doprowadzaja do bialej goraczki ^^, powiem tylko ze szanuje twórcze dziewczyny, ale opo juz nie, nigdy nie wyobrazalam sobie takiego Toma ! eeee po drugie wogole sobie go nie wyobrazalam ! nie znam go .... dobra... to moej zdanie o storach xD nie no... mam atak bialej goraczki sorry xD milego pisania, mnie tu juz nie bedzie Very Happy

Kiwi xD · Wysłany: Pon 19:48, 26 Mar 2007 Temat postu:

Hhehe

to jest wyobraźnia Very Happy

Na tym to polega Very Happy

A niena prawdziwych faktach.. bo to by było troche .. hmm nudne.. Razz

Kiwi xD · Wysłany: Pon 20:02, 26 Mar 2007 Temat postu:

Albo to ja mam zbyt bujną wyobraźnię... xD